Po powrocie długo nie
mogłam zasnąć, bo ciągle przed oczami miałam sceny z filmu, który oglądałam
razem z Justin i naszymi przyjaciółmi.
Mój chłopak starał się
mnie uspokoić i przez pół nocy pisaliśmy smsy. Ustaliliśmy, że następnego dnia
pojedziemy wszyscy na kręgle.
O godzinie 11: 30
zadzwonił mój telefon. Gdy spojrzałam na wyświetlacz, okazało się, że był to
mój chłopak. Odebrałam praktycznie od razu.
− Księżniczko wstałaś
już? – Zapytał radosnym tonem mój chłopak.
− Obudziłeś mnie, ale i
tak już pora wstawać, skoro mamy zacząć za niedługo kolejne lekcje. Pamiętasz
coś z wczoraj?
− Wydaje mi się, że tak.
Możemy dzisiaj uczyć się u mnie? Chłopaki i tak od rana są już u twoich
przyjaciółek, a cała moja rodzina jest na zakupach. – Powiedział pogodnym
tonem.
Zgodziłam się i
powiedziałam mu, że będę u niego o godzinie 12: 00. Gdy Justin się rozłączył
wyciągnęłam z szafy białe legginsy, szarą tunikę na krótki rękaw i białe
sandały na koturnie.
Gdy miałam już
naszykowane ubrania, poszłam do łazienki i wzięłam gorący prysznic.
Chwilę później
siedziałam już w kuchni i jadłam naleśniki z syropem klonowym, które mama
zostawiła dla mnie w mikrofalówce.
Nagle do kuchni weszła
moja młodsza siostra. Miała na sobie jeszcze piżamę, co oznaczało, że dopiero
wstała z łóżka.
− A ty się dzisiaj nie
spotykasz ze swoim chłopakiem, skoro jeszcze nie jesteś ubrana? – Spytałam z
sarkazmem w głosie.
Wytrąciłam nią chyba z
równowagi, ponieważ oparła dłonie na stole naprzeciwko mnie i mierzyła mnie
groźnym wzrokiem.
− Nie powinno Cię to
interesować, czy się z nim spotkam, czy nie. A tak w ogóle to, co masz do
mojego związku z Facundo. Nawet go nie znasz a już go nie lubisz. – Odparła
moja siostra.
Nie wytrzymałam dłużej i
wybuchłam płaczem. Schowałam twarz w dłoniach, jednak Amber nadal czekała na
moją odpowiedź.
W końcu udało mi się
uspokoić. Wzięłam kilka głębszych oddechów i zwróciłam się do niej.
− Nie chodzi tutaj o
niego. Po prostu martwię się o Ciebie, bo umawiasz się ze starszym chłopakiem.
A poza tym jestem zła na was wszystkich, bo jakoś do waszego związku nikt nie
ma zastrzeżeń, a Justin i ja od samego początku byliśmy skazani na ukrywanie
naszego związku, ale nikt z was nie jest w stanie tego zrozumieć.
Nie czekałam na
odpowiedź swojej siostry. Od razu wyszłam z domu i poszłam do Justina.
Zapukałam do drzwi, a
mój chłopak praktycznie od razu mi otworzył. Wpuścił mnie do środka.
Justin miał na sobie
tylko białe szorty, a swój tors pozostawił nagi, co mi się bardzo spodobało,
ponieważ lubiłam podziwiać jego mięśnie i tatuaże w całej okazałości.
Gdy weszliśmy do salonu
na stole stały już: kawa dla Justina, słodycze – kwaśne żelki i ciastka
czekoladowe – oraz cappuccino dla mnie.
− Księżniczko coś się
stało? Jesteś cała spięta. – Odparł mój ukochany czule się do mnie przytulając.
− Pokłóciłam się z
Amber. Ona uważa, że ten jej chłopak jest najlepszy na świecie. W ogóle wszyscy
tak myślą i mam tego już dość. – Powiedziałam stłumionym głosem.
Justin kazał mi usiąść
na fotelu, a sam stanął za nim.
− Siedź tutaj grzecznie
i nie myśl o tym tyle. Dla mnie zawsze będziesz najważniejsza księżniczko.
Chwilę później poczułam
jego dłonie na swoich ramionach. Mój chłopak delikatnie rozmasowywał moje
spięte mięśnie. W ciągu jednej chwili cała złość uleciała ze mnie i powróciłam
do rzeczywistości.
− Dziękuję skarbie, czuję
się już znacznie lepiej. – Odparłam wstając z fotela.
Justin stanął przede mną
i wyciągnął do mnie rękę i poprowadził mnie na kanapę, gdzie siedzieliśmy już
oboje.
Zaczęliśmy kolejne
zajęcia z nauki języka polskiego. Zapytałam go ze wszystkiego, co wczoraj go
nauczyłam i ku mojemu zaskoczeniu pamiętał wszystko. Potem przeszliśmy do
dalszej nauki.
Byłam pod wrażeniem jego
zapału. I cieszyłam się z postępów mojego chłopaka, jakie robił podczas nauki.
Gdy zbliżał się koniec
naszych dzisiejszych zajęć do jego domu weszli nasi przyjaciele, jednak my nie
przerwaliśmy lekcji.
Było to błędem, ponieważ
wszyscy weszli od razu do salonu.
− Co tutaj robicie?
Myślałem, że skorzystacie z okazji i w końcu do czegoś między wami dojdzie, a
wy wolicie siedzieć nas jakąś książką. A poza tym mógłbyś się w końcu ubrać. –
Odparł z cynicznym uśmiechem na twarzy Christian.
Justin spojrzał na niego
spod przymrużonych powiek i długo mierzył go wzrokiem.
Mój chłopak objął mnie
swoim ramieniem i zaczął czule całować. Chwilę później mój ukochany zaczął mnie
łaskotać, na co od razu się od niego odsunęłam.
− Mamy teraz ważniejsze
sprawy na głowie niż to, co wam chodzi po głowie. Moja księżniczka uczy mnie
swojego ojczystego języka. – Powiedział do swojego przyjaciela, po czym pocałował
mnie w policzek.
Siedzieliśmy tak z
jakieś piętnaście minut, aż Justin w końcu zwrócił się do swojego przyjaciela.
− Ryan pójdziesz teraz
ze mną na górę? Potrzebuję twojej pomocy. − Odparł z szerokim uśmiechem na
twarzy mój chłopak.
− Jak ty sobie radzisz,
gdy ja jestem w Kanadzie? – Zapytał jego przyjaciel zakładając ręce na piersi.
Mój chłopak szeroko się
uśmiechnął, co oznaczało, że już nie miał nic więcej do dodania w tym temacie.
Justin i Ryan zniknęli
na schodach. Po dziesięciu minutach zeszli. Mój ukochany miał na sobie białe
rurki, które nosił tak nisko, że prawie mu spadały z tyłka, żółte rażące supra,
białą koszulkę wyciętą w serek na krótki rękaw i szarą bluzę ze srebrnymi
rękawami. Tego dnia jego włosy były idealnie postawione do góry.
Wyglądał niesamowicie,
jednak irytował mnie widok, jak nisko potrafił nosić spodnie. Chwilę później
mój ukochany siedział już obok mnie i czule obejmował mnie ramieniem.
− Justin podciągnij te
spodnie. – Powiedziałam przytulając się mocno do niego.
Mój chłopak szeroko się
uśmiechnął i pokręcił przecząco głową. Wtedy już wiedziałam, że nie mam szans,
aby go przekonać.
− Jedziemy już na
kręgle? – Zapytał w pewnym momencie mój ukochany.
Wszyscy bez wahania się
zgodziliśmy i pojechaliśmy na kręgielnię. Gdy tam weszliśmy zobaczyłam swoją
młodszą siostrę ze swoim chłopakiem i przyjaciółmi z planu.
Miałam tego dość. Czy
oni nas śledzili? Nie znałam odpowiedzi na te pytanie. Jednak wiedziałam, że
nie może tak dalej być, aby Amber ze swoją świtą ciągle za nami chodziła.
Wystarczyło, że musiałam
dziennie w domu oglądać jej chłopaka, co było dla mnie strasznym przeżyciem.
Postanowiliśmy, że
podzielimy się na dwie drużyny i zroby mecz. W pierwszej był Chaz, Christian
oraz bliźniaczki, natomiast w drugiej: Ryan, Liz, Justin i ja.
Przegrywaliśmy dwoma
punktami, lecz pod koniec turnieju zaczęliśmy wygrywać i tak zostało do końca
naszego starcia.
Wracając do domu nasi
przyjaciele oświadczyli, że oni wybierając się teraz na plażę i jeśli chcemy
możemy się do nich przyłączyć.
Jednak my z Justinem
woleliśmy posiedzieć sami w domu i obejrzeć jakiś film. Po powrocie do domu
mojego chłopaka, mój ukochany poszedł do kuchni i zaczął przyrządzać popcorn,
napoje i inne słodkości na nasz maraton filmowy. Ja w tym czasie miałam wybrać,
jakieś filmy z jego kolekcji.
Wyciągnęłam wszystkie
części „Step Up”, usiadłam na kanapie
i czekałam, aż mój chłopak wróci.
Justin przyszedł po
pięciu minutach i usiadł obok mnie. Podczas oglądania pierwszego filmu
rzucaliśmy w siebie na zmianę popcornem, przez co miałam go pełno pod bluzką.
Natomiast, gdy
zaczęliśmy oglądać drugą część położyłam się na kanapie i oparłam swoją głowę o
jego kolana. Mój chłopak głaskał mnie po włosach.
W pewnym momencie
zasnęłam i obudził mnie dopiero dźwięk otwieranych drzwi frontowych.
Okazało się, że to jego
rodzina wróciła w końcu z zakupów. Resztę dnia spędziliśmy na zabawie z jego
młodszym rodzeństwem.
− Justin, czemu mnie nie
obudziłeś? – Spytałam, gdy zostaliśmy sami w jego pokoju.
− Tak słodko spałaś, że
nie chciałem ci przeszkadzać. – Odparł ze szczerym uśmiechem i czułym głosem
mój chłopak.
http://www.youtube.com/watch?v=6yBYw7w653A
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz