Oczami Darli
Wszyscy nasi goście już poszli do
swoich domów, a ja zostałam sama z moimi kochanymi skarbami.
Avalanna zasnęła, więc oboje z Jusem
poszliśmy nią zanieść do jej pokoju, gdzie położyłam swoją córeczkę do
łóżeczka.
W pewnym momencie Justin do mnie
podszedł i zaczął mnie czule całować po szyi. Wiedziałam od razu, co mu chodzi
po głowie.
Cicho się zaśmiała, aby nie obudzić
naszej córeczki i wyciągnęłam do niego rękę, którą od razu ujął.
Skierowałam swoje kroki do naszej
sypialni, po czym przymknęła drzwi, aby słyszeć płacz naszej małej kruszynki.
Justin podszedł bliżej mnie i zaczął
mnie namiętnie całować kierując się w stronę łóżka. Po woli zacząłem ściągać
bluzkę moją bluzkę, na co ja jednym zwinnym ruchem zdjęłam ze mnie koszulkę i
rzuciłam nią gdzieś na podłogę. Opadliśmy oboje na łóżko nie przestając się
całować. Chwilę później rozpięłam jego spodnie, których pozbyłam się równie
szybko, jak jego koszuli.
Niedługo później oboje byliśmy już
całkowicie nadzy. Przez cały czas nie przestawaliśmy się całować.
W pewnym momencie Justin spojrzał
znacząco w moje oczy, a ja skinęłam głową w odpowiedzi.
Chwilę później zaczęliśmy się
kochać. Po godzinie czasu opadliśmy zmęczeni na łóżko. Wtuliłam się w ciało
swojego męża i słuchałam przyspieszonego rytmu jego serca.
− Wiesz, że tęskniłem za Tobą, gdy
nie miałem się w nocy, do kogo przytulić? – Spytał po chwili Justin.
Musnęłam jego usta i szeroko
uśmiechnęłam się do niego.
− Też za Tobą tęskniłam. Kochanie
pójdziesz do małej w razie, jakby się obudziła? – Spytałam wstając z łóżka.
− Jasne a Ty, dokąd się wybierasz? –
Spytał z uśmiechem.
Poszłam do swojej garderoby i
wyjęłam z niej czerwoną koszulę nocną na ramiączkach sięgającą połowy uda, po
czym skierowałam się do łazienki, gdzie wzięłam długi gorący odprężający
prysznic, po czym wróciłam do sypialni.
W łóżku zobaczyłam Justina z
Avalanną. Mój mąż leżał na plecach a nasza córeczka leżała na brzuszku na
torsie swojego tatusia. Wyglądało to tak słodko, że musiałam zrobić im zdjęcie,
które od razu wstawiłam na facebooka i twittera z podpisem: „Tak wygląda Justin z Avalanną, gdy na
chwilę wyjdę z pokoju.” W ciągu jednej chwili pojawiło się pełno
komentarzy.
W Polsce teraz większość moich
dawnych przyjaciół wstawało do szkoły, więc oni, jako pierwsi zaczęli dodawać komentarze
pod nowym zdjęciem. „Nie mówiłaś, że masz
dziecko z Bieberem” Brzmiał komentarz od Roberta, czyli mojego byłego
chłopaka i partnera od tańców towarzyskich, gdy jeszcze mieszkałam w Polsce. „Gdybyś uważniej śledził życie Jusa
wiedziałbyś, że od kilku miesięcy jesteśmy małżeństwem.” Napisałam mu w
wiadomości i od razu wylogowałam się z facebooka, po czym położyłam się obok
moich dwóch skarbów i delikatnie pocałowałam Avalannę w czółko.
− Ja też chce. – Powiedział słodkim
głosem Justin.
Przewróciłam oczami i musnęłam lekko
jego policzek.
− Zobacz kochanie mama przyszła. –
Powiedział pogodnie Justin całując delikatnie naszą córeczkę.
Chwilę później podał mi małą, bo
zaczęła marudzić.
− Mała chyba jest głodna, bo przed
chwilą nią przebierałem. – Powiedział Justin.
Zaniemówiłam z wrażenia. Czyżby mój
mąż właśnie powiedział, że przebrał naszą córeczkę? Nie wierzyłam własnym
uszom.
Justin poszedł do łazienki wziąć
prysznic, a ja w tym czasie nakarmiłam Avalannę i położyłam nią spać.
Mój mąż wrócił po chwili i położył
się obok mnie na łóżku. Przytuliłam się mocno do niego i momentalnie zasnęłam w
jego objęciach.
_________________________________________________________________________________
Po przeczytaniu skomentuj
ojej jaki Jus jest słodkim tatusiem <3 czekam na nn :)
OdpowiedzUsuń